Bytomska policja poszukuje sprawcy zabójstwa, do którego doszło w ten weekend w Bytomiu. Życie stracił 58-letni mężczyzna, mieszkaniec dzielnicy Stroszek.

To propozycja dla wszystkich, którzy sobotnie przedpołudnie chcieliby spędzić aktywnie w doborowym towarzystwie. W każdą sobotę sierpnia i września na polanie przed amfiteatrem na wszystkich chętnych  czekać będą instruktorzy i zachęcać do ćwiczeń.

To gimnastyka dla wszystkich, ale zapraszamy przede wszystkich osoby starsze – mówi Krystyna Ostrowska, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Zieleni i Gospodarki Komunalnej. Parkowe alejki i skwery od dawna są miejscem do uprawiania sportu. Ludzie spacerują, biegają, robią skłony i przysiady, dlatego postanowiliśmy zorganizować ćwiczenia w grupie. Nie od dziś wiadomo, że wspólne ćwiczenia mobilizują – dodaje Ostrowska.

Zajęcia prowadzić będą instruktorzy, którzy dostosują je do możliwości zgromadzonych w parku osób. Z pewnością nie będą one forsujące. Warto zabrać ze sobą maty do ćwiczeń, albo kijki do nornic walking. Jeśli ktoś zapomni, nic nie szkodzi. Na ćwiczących będzie czekało 10 kompletów mat i kijków – uspokaja Krystyna Ostrowska.

Zajęcia rozpoczną się o 11.00. Wstęp wolny.

Atmosfera w trakcie XII sesji Rady Miejskiej w Bytomiu była naprawdę gorąca. W trakcie jednej z dyskusji jeden z radnych nie utrzymał języka na wodzy i zaklął. O tym co wypada mówić radnym, a czego nie w materiale.

Na salach sesyjnych poruszane są najważniejsze dla miast tematy. A ważne tematy budzą wiele emocji. Tak zresztą było na XII sesji Rady Miejskiej w Bytomiu. Żarliwe wystąpienia miały miejsce przy rozmowach dotyczących przyszłości bytomskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Jeszcze goręcej było przy odwoływaniu ze stanowiska wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Bytomiu Andrzej Kostka. Wtedy jednemu z radnych puściły nerwy i użył słów powszechnie używanych za wulgarne.

I tu rodzi się pytanie – czy politykowi wypada używać tego typu słów w publicznych wystąpieniach. Koledzy z opozycji nie mają wątpliwości z odpowiedzią na to pytanie.

Takiego zachowania nie popierają także klubowi koledzy radnego. Kary jednak za takie słownictwo nie przewidują.

To nie pierwszy raz kiedy polityk używa nieparlamentarnego języka. Chociaż jak podkreślają specjaliści – powinni trzymać język na wodzy, gdyż pewnych słów używać im zwyczajnie nie przystoi.

 

Z prawdziwością stwierdzenia wygłoszonego przez radnego Kurzątkowskiego dyskutować nie będziemy. Nie sposób jednak nie zauważyć, że tego typu sformułowania mogą być równie dosadnie wyrażone w sposób zdecydowanie bardziej kulturalny.  

 Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju wskazało 3 polskie miasta, które zostaną objęte pilotażowym projektem rewitalizacji. Wśród nich znalazł się Bytom.

 

Łódź, Wałbrzych i Bytom. Te 3 polskie miasta zostaną objęte ministerialnym projektem rewitalizacji. Wczoraj i dziś przedstawiciele tych miast oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju próbowali wypracować tzw. dobre praktyki, które pomogą w zmianie wizerunku miast i poprawią komfort życia mieszkańców.

 

Aby wypracować tzw. dobre praktyki, z których inne miasta będę mogły korzystać, przedstawiciele Wałbrzycha, Łodzi oraz Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju poznawali Bytom i jego problemy oraz szukali rozwiązań podczas debat.

Przedstawiciele Łodzi są pionierami jeśli chodzi o ministerialny pilotażowy projekt rewitalizacji. Inni mogą już korzystać z ich doświadczeń.

 

Bytom to jedno z miast województwa śląskiego, w którym skumulowało się wiele problemów gospodarczych i społecznych. Poprzez realizowanie pilotażowego programu rewitalizacji ma się to zmienić.

 

Realizacja pilotażowego programu rewitalizacji jest nadzieją na odratowanie bytomskich obiektów. Nasuwa się jednak pytanie – czy potrzebny jest specjalny, ministerialny program, aby zmienić wizerunek miasta?

Samo zauważenie potrzeby rewitalizacji Bytomia jest krokiem w dobrą stronę. Jednak na efekty pilotażowego programu przyjdzie nam jeszcze poczekać.

Dziś w nocy na terenie Elektrociepłowni Szombierki wybuchł pożar. Niewiele brakowało, żeby ogień strawił zabytkowy zakład.

Około godziny 0:30 Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Bytomiu odebrała zgłoszenie o płonącym taśmociągu łączącym EC Szombierki z Kopalnią Węgla Kamiennego Bobrek. W akcji brało udział 11 jednostek. Dzięki szybkiemu i sprawnemu działaniu strażaków z Bytomia i Chorzowa udało się uniknąć rozprzestrzenienia ognia na zabytkowe hale zakładu zaprojektowane przez słynnych architektów Georga i Emila Zillmannów.

Najprawdopodobniej pożar był wynikiem podpalenia. To dowodzi, że ten niezwykle cenny dla Górnego Śląska zabytek przemysłowy jest niedostatecznie chroniony. Stowarzyszenie Miasto dla Mieszkańców wielokrotnie informowało o złodziejach złomu wykorzystujących słabość ochrony do wykradania materiałów z terenu zakładu. Jak widać po dzisiejszym zdarzeniu, apele społeczników nie zmotywowały właściciela, koncernu energetycznego Fortum, do skuteczniejszego pilnowania EC Szombierki.

Zdaniem MDM najbliższe otoczenie zabytkowego kompleksu powinno zostać ogrodzone i należycie oświetlone, a obsada ochrony zwiększona. W tej chwili każdy bez problemu jest w stanie dostać się nawet na sam dziedziniec elektrociepłowni, ponieważ nie istnieje żadna fizyczna przeszkoda dla intruzów. Niestety obecny system monitoringu i czujników ruchu jest niewystarczający dla zapewnienia bezpieczeństwa 95-letniego kompleksu.

MDM wystosowało petycję do koncernu Fortum, samorządów miasta i województwa oraz do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego o rewitalizację Elektrociepłowni Szombierki. Przez dwa miesiące podpisało ją ponad 9 tysięcy ludzi z całego regionu, a nawet spoza Polski. Wkrótce dokument wraz z podpisami trafi do adresatów.