W zbliżającym się roku szkolnym będzie zdecydowanie więcej pierwszoklasistów. Do podstawówek pójdą prawie wszystkie sześciolatki i siedmioletnie dzieci, których w zeszłym roku rodzice do szkół nie wysłali. My sprawdziliśmy, czy to może spowodować, że klasy pierwsze w rudzkich podstawówkach będą przepełnione.

 

Lada moment nastąpi koniec wakacyjnej laby, a zacznie się rok szkolny. Dla wielu maluchów będzie to ważny moment – do szkoły pójdą one bowiem po raz pierwszy. W tym roku pierwszoklasistów będzie wyjątkowo dużo. Do podstawówek pójdą prawie wszystkie sześciolatki oraz te siedmiolatki, których rodzice dotychczas nie zdecydowali się wysłać do szkoły. Jak jednak zapewniono nas w wydziale oświaty Urzędu Miasta Ruda Śląska przeludnienie w klasach nie grozi, bo zwiększy się liczba klas pierwszych.

Przygotowanie klas do przyjęcia takiej liczby uczniów wymagało sporo pracy. Szkoły na przyjęcie pierwszaków są dobrze przygotowane. W niektórych rudzkich szkołach jednak może zdarzyć się tak, że nauka prowadzona będzie na dwie zmiany.

70 tysięcy dzieci – tyle najmłodszych pójdzie we wrześniu do klas pierwszych podstawówek. Ta liczba jest o kilkanaście tysięcy większa niż rok temu. Warto stworzyć najmłodszym dobre warunki, by pierwszy dzień w szkole z przyjemności nie zamienił się w koszmar.  

Już po raz siódmy na bytomskie ulice wyjedzie autobus, którzy zabierze najmłodszych pasażerów w podróż do krainy, gdzie nie ma nudy, a jest radość obcowania ze sztuką. Projekt BeCeKobus startuje w niedzielę, 23 sierpnia. 

Po londyńskim piętrusie, żółtym autobusie szkolnym rodem z USA czy PRL-owskim „ogórku”, przyszedł czas na wyprodukowaną w Sanoku Solinę. Niezwykły autobus, gdzie na dzieci czekać będzie szereg warsztatów artystycznych i edukacyjnych, odwiedzi Śródmieście, Stolarzowice, Szombierki, Osiedle Ziętka, Miechowice i Rozbark. 

Tegoroczną trasę BeCeKobusa otworzą warsztaty kuglarskie pod nazwą „Najzabawniejszy cyrk świata”, które poprowadzą aktorzy i żonglerzy z Imagio Art. Studio. Pod ich okiem najmłodsi, którzy przyjdą w niedzielę, 23 sierpnia między 11.00 a 14.00 w okolice muszli koncertowej, będą mogli spróbować swoich sił w chodzeniu po linie, sztuce żonglerki, cyrkowego tańca czy klaunady. 

Tego dnia nie zabraknie też warsztatów tworzenia latawców, które poprowadzą animatorzy ze Stowarzyszenia Kuklok. Te odlotowe zajęcia zaplanowano między 15.00 a 18.00 w CH Plejada przy Al. Jana Nowaka Jeziorańskiego. 

W kolejnych dniach dla młodych artystów przygotowano warsztaty rękodzieła, warsztaty edukacyjne i plastyczne. Uczestnicy warsztatów, oprócz rozwijania swoich umiejętności, rozbudzenia świata wyobraźni, mają także możliwość nawiązać znajomości z rówieśnikami mieszkającymi w innych częściach Bytomia. 

Udział w warsztatach jest bezpłatny, ale na zajęcia trzeba się wcześniej zapisać dzwoniąc pod nr tel.: 32 389 31 09 w. 100. 

W Bytomiu powstanie nowa ciepłownia. Inwestycja ma kosztować 50 milionów złotych i ma zostać ulokowana w Miechowicach, na terenach elektrociepłowni. Za budowę odpowiedzialna będzie firma Fortum. Rozpocznie się ona na przełomie września i października, zaś zakończyć powinna się do końca 2016 roku. Inwestycja ma zapewnić dostawy ciepła dla Bytomia. W 2015 roku bowiem jeden z kotłów elektrociepłowni Miechowice musi zostać, w związku z dyrektywami unijnymi, wyłączony z eksploatacji  

Spektakl „Żar” można było zobaczyć w minioną sobotę w Miejskim Centrum Kultury im Henryka Bisty w Rudzie Ślaskiej – Nowym Bytomiu. Widzowie nie mogli by go jednak podziwiać, gdyby nie wspólnie spędzony czas i próba zrozumienia swoich kultur. A wszystko to odbyło się w ramach projektu "Razem pracujemy – razem się bawimy", którego istotę stanowiła polsko-litewska wymiana młodzieży.

 

W warsztatach teatralno - tanecznych i pracy nad wspólnym spektaklem wziął udział zespół „100 uśmiechów” z Wilna a także Zespół Pieśni i Tańca "Rudzianie" i Grupa Teatralna "Moklandia". Wspólna praca nad spektaklem była okazją do lepszego poznania swoich kultur i zaprzyjaźnienia się.

W BBC wiedzą, jak zrobić perfekcyjny w każdym calu film przyrodniczy. Wiedzą, kiedy najlepiej nacisnąć spust migawki, by powstało jedyne w swoim rodzaju zdjęcie. Oceniają innych, wybierając najdoskonalsze fotografie. 3 września o 17.00 w Muzeum Górnośląskim otwarta zostanie wystawa zwycięskich prac konkursu fotograficznego „Wildlife Photographer of the Year 2014”. 

Wildlife Photographer of the Year 2014 to obecnie najbardziej prestiżowy konkurs w zakresie fotografii dzikiej przyrody. Odbywa się corocznie od 1964 r. Na tegoroczną edycję wystawy składają się zdjęcia nagrodzone i wyróżnione w 13 kategoriach oraz trzy nagrody specjalne. 

Zwycięskie prace wyselekcjonowano spośród ponad 41 tys. fotogramów, wykonanych przez ponad 4 tys. autorów z ponad 90 krajów. Zdjęcia, które prezentowane będą w Muzeum Górnośląskim są obrazowymi ambasadorami świata natury. Ukazują one artystyczną perfekcję, techniczne zaawansowanie fotografii i naturalne piękno przyrody. 

Na wystawę „Fotografia Dzikiej Przyrody 2014” składają się zdjęcia 75 fotografów z 29 krajów. Zwycięzca 50. edycji konkursu i tym samym zdobywca tytułu Fotografa Dzikiej Przyrody 2014, Michael „Nick” Nichols z USA wykonał w podczerwieni czarno-białe zdjęcie przedstawiające śpiące lwice z młodymi, odpoczywające po ataku samców ("Ostatni taki wspaniały obraz"). 

Wśród laureatów konkursu znalazł się także Łukasz Bożycki z Warszawy, który za zdjęcie Zimowe zawieszenie został wyróżniony w kategorii Ssaki. 

Wystawa potrwa do 29 września. Patronat Honorowy nad wystawą objęli: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Minister Środowiska. Partnerami wystawy w Polsce jest Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie.